czwartek, 3 grudnia 2015

Recenzja książki Gwiazdozbiór Psa

Gwiazdozbiór Psa - Peter Heller

W swojej powieści Heller opisuje opustoszały świat, w którym ludność została zdziesiątkowana przez epidemię wirusa grypy. Książka różni się od wielu tytułów utrzymanych w konwencji postapo. 
"Gwiazdozbiór Psa" opowiada o samotności, instynktach, które kierują ludźmi oraz chęci przeżycia w nieprzyjaznym i smutnym świecie.

Początkowo problemem była dla mnie nietypowy język i składnia, ale do tego bardzo szybko można się przyzwyczaić. Tym bardziej, że autor przedstawia cudowną historię, której narratorem jest główny bohater - Hig.
Dzięki takiemu sposobowi prowadzenia narracji, jesteśmy w stanie w pełni zagłębić się w życie bohatera i na własnej skórze odczuć jego emocje.

Hig przetrwał epidemię, jednak stracił przez nią wszystkich bliskich. Jedynym przyjacielem, który mu został jest jego wierny pies. Historia opisana w książce różni się od tego, do czego zostaliśmy przyzwyczajeni w literaturze postapo. Nie ma tu walk z mutantami czy ciągłych wędrówek po zniszczonym świecie. Za to możemy przyjrzeć się codziennemu życiu, zmaganiu się z bólem, wspomnieniami i cierpieniem związanym z utratą bliskich.

Peter Heller napisał wzruszającą powieść, która jest chyba w stanie chwycić za serce nawet największych twardzieli.
Ocena 8/10

piątek, 18 września 2015

Recenzja serialu The 100

The 100
97 lat po nuklearnej wojnie, która zniszczyła cywilizację, 100 nieletnich przestępców zostaje wysłana na Ziemię aby sprawdzić, czy możliwa jest ponowna kolonizacja planety.
Tak w skrócie wygląda fabuła, a raczej jej początek.

Serial początkowo nie zachwyca, jednak z każdym odcinkiem ogląda się go z coraz większym zainteresowaniem i przyjemnością. Niezamieszkana przez tyle lat Ziemia zmieniła się znacznie - zdziczała, a fauna i flora rozrosła się i zmutowała. Tytułowa 100-tka ląduje na planecie porośniętej lasami, przypominającej wilgotną puszczę. Z czasem jednak, okazuje się, że nie są tam sami.
Odtwórcy ról nie należą do aktorskiej ekstraklasy, ale ogląda się ich całkiem przyjemnie, tym bardziej, że z odcinka na odcinek widać progres. Bardzo szybko zaczynamy się z nimi zaznajamiać i wczuwać w ich położenie. Oczywiście, jak w niemal każdym filmie czy serialu, będziemy mieć ulubieńców i postacie, którym życzyć będziemy śmierci. Jednak "The 100" świetnie pokazuje, że nie ma dobrych i złych, a o wszystkich naszych wyborach decyduje wiele czynników. 
Scenografia według mnie jest na wysokim poziomie i nie mam się do czego przyczepić. Natura śliczna ale zarazem niepokojąca, dobra charakteryzacja i stroje - tym bardziej, jeśli odnieść to do Ziemian.
Nie tylko w grze aktorów, ale i całej produkcji widać tendencję zwyżkową. Wraz z kolejnymi odcinkami robi się ciekawiej, a sam serial jest robiony z coraz większą dokładnością i starannością. Drugi sezon pozytywnie mnie zaskoczył i oczarował, dlatego też nie mogę doczekać się kontynuacji.
Fabularnie widać kilka niedociągnięć, niektórym rozwiązaniom brak logiki, ale całościowy efekt jest naprawdę dobry.

Zdecydowanie warto zobaczyć - nawet jeśli "The 100" nie wciągnie was po kilku pierwszych odcinkach.
Ocena 8/10
--> ZWIASTUN <--

poniedziałek, 10 sierpnia 2015

Recenzja książki Dzielnica Obiecana


Dzielnica Obiecana - Paweł Majka

Paweł Majka umieścił akcję swojej książki w jednej z Krakowskich dzielnic, a mianowicie Nowej Hucie. Głównymi bohaterami całej powieści jest przyszywane rodzeństwo - Marcin i Ewa. Owa para mieszka w bunkrach należących do Federacji Schronów i zajmuje się zabawianiem ludzi wraz z trupą aktorów. Niestety, jak to często bywa, w pewnym momencie zostają zmuszeni do ucieczki ze schronów, a ich życie zmienia się w ułamku sekundy.

Zamysł przedni, z wykonaniem już ciut gorzej. Nie mówię tu, że Pan Majka jest pozbawiony talentu literackiego, nie twierdze, że książka jest zła ale poczułam się nieco rozczarowana przemierzając kolejne strony tej dość grubej księgi.

Chyba nie ma osoby, której przynajmniej nie zaciekawiłby Prolog. Według mnie jest to najlepsza i najciekawsza część książki. Za to duży plus, bo autor od początku potrafi wciągnąć czytelnika w swoją opowieść.

Cały postapokaliptyczny świat wykreowany przez P. Majkę bardzo mi odpowiada, a największą jego zaletą są jednomyślne ptaki. Ten pomysł to strzał w dziesiątkę. Od pierwszego zetknięcia z tymi stworzeniami kupiłam je w całości i byłam naprawdę miło zaskoczona. Wydaje mi się, że to jedne z najlepiej przemyślanych i ciekawych zwierząt pojawiających się w zmutowanym świecie UM2033. 

Niestety później robi się już gorzej. Po kilkudziesięciu stronach, główny bohater - Marcin, zaczyna mi działać na nerwy. Mam ochotę potrząsnąć nim i powiedzieć, żeby się ogarnął, i nie był takim naiwniakiem. Ewa przez długi czas wydaje się dużo bardziej dojrzała i rozsądna od przyszywanego brata. Jednak ten stan nie trwa wiecznie i po pewnym czasie to ona zaczyna bardziej irytować. Wydaje mi się, że być może Paweł Majka pisał tę książkę dla ciut młodszych czytelników, którzy zapewne lepiej zrozumieliby tę dwójkę bohaterów - do mnie jednak oni nie przemawiają.

Kolejnym minusem jest rozciągnięta fabuła. Bohaterowie przemierzają Nową Hutę i niewielkie dystanse przez strasznie długi czas. Wszystko posuwa się mozolnie, choć nie brak tu wplatania pobocznych wątków i uzupełniania naszej wiedzy o postapokaliptycznym świecie i istniejących tu frakcjach. 

Pozytywnie jednak odebrałam wątek Siedlara i jego zabawnej, komunistycznej przyjaciółki Ninel. W wielu przypadkach czułam się bardziej zainteresowana ich losami, niż życiem głównych bohaterów.
Jeśli chodzi o zakończenie książki to mam wrażenie, że autor chciał to zrobić jak najszybciej i jak najmniejszym kosztem. Po wielu stronach rozciąganych i przedłużanych wędrówek, po milionie powtórzeń słowa "Pożoga", dochodzi do nagłego przyspieszenia tempa, kilku kulminacyjnych momentów i... no właśnie, i książka się kończy.

Podsumowując: pozycja ta zasługuje na zapoznanie się z nią, nie tylko dlatego, że to pierwsza Polska książka z UM2033, ale również dlatego, że zawiera kilka ciekawych pomysłów. Jednak mimo wszystko nie ma co oczekiwać fajerwerków po lekturze tej książki. Jest to kolejna powieść osadzona w realiach stworzonych przez Glukhovskiego i mimo kilku zalet nie wybija się na tle całej twórczości związanej z Metro 2033. 
Ocena: 6/10