poniedziałek, 16 lutego 2015

Recenzja filmu Wall-e

WALL-E
Ziemia tonie w odpadach i od lat nie jest zamieszkała przez ludzi.
Rolą tytułowego robota (WALL-E - Wysypiskowy Automat Likwidująco Lewarujący E klasa) jest uprzątnięcie planety z zalegających na niej śmieci.
W pewnym momencie na Ziemię trafia drugi tajemniczy robot - EVA - poszukujący tutaj flory.

Film - jak na produkcję Disneya - jest nietypowy. Mało w nim dialogów, ale mimo tego jest zrozumiały dla każdego. Porusza istotny temat - niszczenie naszej planety.
Ludzie, którzy o dziwo pojawiają się dopiero w drugiej połowie filmu, są otyli, pozbawieni własnego zdania i kompletnie uzależnieni od techniki.

"Wall-e" bawi i uczy ludzi w każdym wieku. Nie brak mu elementów komedii, romansu i dramatu - co czyni go ciekawym i wyjątkowym do samego końca.
Dodatkowo trzeba podkreślić, że wykonany jest z dbałością o szczegóły, animacja i efekty są kosmiczne a do tego towarzyszy nam nastrojowa ścieżka dźwiękowa.
Film poruszy emocje każdego widza, nakłoni do śmiechu a także sprawi, że zakręci nam się łezka w oku.

W moim odczuciu to jedna z najlepszych animacji ostatnich lat.
Polecam dzieciom, młodzieży a również tym starszym - film na pewno choć na chwilę skłoni do przemyśleń.
Ocena 10/10
--> ZWIASTUN <--

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz