niedziela, 8 marca 2015

Stanisław Pietrow


26 września 1983r. system "OKO" zaobserwował wystrzeloną w kierunku ZSRR rakietę balistyczną. O godzinie 00:04 w Centrum Wczesnego Ostrzegania Sił Powietrznych ZSRR zawyły syreny.

Pełniący wtedy służbę podpułkownik Pietrow powinien zawiadomić Krem o ataku, jednak nie zrobił tego. Stanisław Pietrow uważał, że wystrzelenie jednej rakiety jest irracjonalnym posunięciem, dlatego uznał, że alarm jest błędem systemu.
Nawet kiedy komputer ogłosił wystrzelenie czterech kolejnych rakiet, Pietrow postanowił złamać zasady. Gdyby postąpił inaczej i przekazał wiadomość na Kreml noc ta zakończłaby się atakiem nuklearnym ZSRR na USA.
Jak się okazało Pietrow miał rację i żadne rakiety nie zostały wystrzelone. Powodem wszczęcia alarmu przez system OKO było pechowe ustawienie satelit i odbicie promieni słonecznych, które zostało odebrane jako blask towarzyszący wystrzeleniu rakiety.
Początkowo wszczęto śledztwo i poddano go przesłuchaniom. Podpułkownik został odsunięty od służby. Wydarzenia te do 1998r. były trzymane w tajemnicy.
Stanisław Pietrow został uznany za bohatera i nagrodzony - w 2004 nagrodą World Citizen Award, następnie w 2006 uhonorowany przez ONZ. 17 lutego 2013 roku dostał również nagrodę Dresden-Preis.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz